Igor Grycowski,
reżyser teatralny podróżuje przez Podlasie i z powodu awarii auta musi pozostać w
miejscu, gdzie czas się zatrzymał. Pierwszą osobą, którą spotyka jest Sońka.
Stara kobieta zaprasza Igora na mleko i placki. Dla niej piękny chłopak
„królewicz” jawi się jak anioł śmierci, który przybył po nią, ale najpierw musi
wysłuchać opowieści…
W 1941 roku, Sońka jest młodą dziewczyną i mieszka w jednym
domu z ojcem i braćmi. Matka zmarła przy jej porodzie, ojciec zmusza ją do
uległości obwiniając o śmierć żony. Wojna jest odległa, ale pewnego dnia staje
przed nią Joachim, niemiecki oficer, esesman. Staje się rzecz niewyobrażalna,
zakochują się w sobie bez pamięci. .Mimo, że nie znają swoich języków,
rozumieją się językiem gorącej i namiętnej miłości. Możemy się spodziewać,
dramatycznych losów, gdyż ludzie nie wybaczą zdrady, miłości do wroga.
Książka
zauroczyła wszystkie klubowiczki. Realizm miesza się z magią, życie na końcu
świata w towarzystwie krowy, gadającego psa i kota. Jest tu realizm magiczny i świat
wierzeń, a historia tej miłości okrutna, na granicy bólu. Zastanawiałyśmy się
nad dziełem przypadku w życiu człowieka. Spotkanie Sońki z Joachimem, a później
z Igorem, który pojawia się, aby wysłuchać i ponieść historię dalej. Igor
słuchając wojennej historii zamienia ją w sztukę teatralną. Ten zabieg
literacki nadaje powieści oryginalności. Karpowicz napisał piękną powieść. O
miłości i nieuchronności losu, o śmierci.
Jesteśmy pod
wrażeniem. Polecamy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz