środa, 16 października 2013

PAŹDZIERNIKOWE SPOTKANIE DYSKUSYJNEGO KLUBU KSIĄŻKI


 
„Latająca góra” jest tak inna od książek dotąd czytanych w naszym Dyskusyjnym Klubie Książki, że należy się odwołać do odautorskiej „ Notatki na marginesie”, w której Christoph Ransmayer  pisze: "Odkąd większość poetów pożegnała się z mową wiązaną i zamiast regularnych wersów stosuje wolne rytmy, a ponadto podzielony na strofy niejustowany skład, tu i ówdzie pojawiło się mylne mniemanie, że każdy niejustowany, to znaczy składający się z linijek nierównej długości tekst jest wierszem. To nieporozumienie. Skład niejustowany - czy inaczej: chorągiewkowy - jest wolny, nie stanowi wyłącznej własności poetów." Czyli mamy tu powieść, ale poetycką, o spokojnej narracji, a gdy poddamy się nurtowi opowieści zdobędziemy cenny materiał do przemyśleń i refleksji. Bohaterami „ Latającej góry” są  bracia, narrator Patrick i Liam, którzy wspólnie próbują wejść na szczyt, którego nie ma na żadnej mapie świata. Przygotowują się do wyprawy trenując na skalistych wybrzeżach Irlandii, wspominają wspólne wycieczki z ojcem (który chciał wychować swoich synów na irlandzkich żołnierzy), wreszcie udają się do Chin z oficjalną delegacją, by wkrótce odłączyć się i z koczowniczym klanem dotrzeć do celu podróży u podnóża tajemniczej góry. Patrick zdobywa miłość Nyemy, dziewczyny  klanu, cele braci są już rozbieżne, jednak wspólnie podejmują udaną  próbę zdobycia  Latającej góry. Niestety Liam traci życie.  Początkowo dyskutowano o formie książki, jako imitacji wiersza, o braku dialogów, o plastycznych opisach Irlandii i Tybetu. Analiza fabuły „ Latającej góry” pozwoliła na uchwycenie kilku tropów. Najważniejszym są różne formy miłości. Miłość do gór, do brata, do kobiety, do świata. Jest to też książka o męskości, więcej mówi się o ojcu ( komicznie, ale też czule), niż o matce. Zgodnie stwierdzono, że urokiem powieści jest jej chłopięcość, duzi chłopcy mają marzenie i dążą do jego spełnienia. Ważny jest trop etnograficzny, tu ukłon w stronę życiorysu autora, kultura Tybetu jest pięknie opisana, dowiadujemy się, jak żyją tamtejsi ludzie, subtelność opisów otwiera inne perspektywy. Podsumowując, jest to książka egzystencjonalna, o marzeniach i dążeniach, ciekawie zbudowana, rozbita na samowystarczalne, skondensowane akapity, dające możliwości upoetycznienia. Lektura trudna, ale warta wysiłku, by po nią sięgnąć. Polecamy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz